Gdy planujemy wakacje w plenerze, pierwszą przeszkodą w osiągnięciu relaksu, jaka przychodzi nam do głowy są: insekty. Te małe szkodniki naprawdę mogą utrudnić nam życie – przeszkadzać za dnia, podczas czytania książki, jak i odwiedzać nas nocą, gdy zbieramy energię na piesze wędrówki. Chociaż drogerie oferują mnóstwo odstraszaczy komarów, niewiele z nich faktycznie pomaga nam uporać się z brzęczącym problemem. W tym artykule przedstawimy dwie przeciwstawne metody odstraszania komarów – chemiczna oraz naturalna.
ŚRODKI SYNTETYCZNE
DEET (N,N-dietylo-m-toluamid) to środek chemiczny, używany od 1957 roku. Chociaż przeprowadzono wiele badań nad jego szkodliwością, specyfik wciąż dostarcza wielu emocji. Ośrodek Kontroli i Zapobiegania Chorób w Stanach Zjednoczonych, wydał opinię o niskiej szkodliwości DEET. Nie zmienia to jednak faktu, że ten środek wnika przez skórę do naszej krwi.
DEET jest jednak bardzo skuteczny. Szukając kompromisu, między zdrowiem a uporaniem się z problemem komarów, naukowcy stworzyli wiele innych preparatów. Niestety, wraz ze wzrostem bezpieczeństwa użytkowania, spada wskaźnik skuteczności takich specyfików.
Dlatego zaleca się stosowanie DEET w sytuacjach nadzwyczajnych – np. wakacje w tropikach lub kilkudniowa wycieczka w okolice jezior i lasów. W momencie, gdy mieszkamy w klimacie, w którym komary są już na stałe zadomowione, musimy zasięgnąć innego rozwiązania, ponieważ regularne dostarczanie DEET do naszego krwiobiegu, może okazać się naprawdę szkodliwe.
ŚRODKI NATURALNE
Entuzjaści życia zgodnie z naturą, wynajdują coraz nowsze przepisy na różnego rodzaju preparaty. Takie specyfiki jak DEET, są kategorycznie skreślone z ich listy. Okazuje się, że nie jest to rodzaj bezzasadnego buntu – na skuteczność naturalnych środków znajdujemy coraz więcej dowodów.
Pożegnanie z komarem jest właśnie takim środkiem. Bazuje na naturalnych składnikach i nie ustępuje skutecznością syntetycznej konkurencji.
Dostępne jest w wersji ogrodowej i osobistej.
Zapraszamy
Leave A Reply