Mogą zamienić najmilszy wieczór w koszmar. Pojawiają się znienacka i atakują, a my w popłochu szukamy schronienia. Komary, bo przecież o nich mowa, wydają nieprzyjemne dźwięki, a ich ukąszenie sprawia, że wszystko nas swędzi. Długie, letnie wieczory w altanie wcale nie muszą upływać na walce z owadami, które pozostają niezłomne i obsiadają każdy fragment naszego ciała. Jak sobie z nimi radzić? Prezentujemy sprawdzone sposoby, które przydadzą się wszystkim!
Nieprzyjemne swędzenie to efekt kropelki śliny, którą komar wstrzykuje przez kłujkę pod skórę, co zapobiega krzepnięciu krwi. Zdarza się, że ta substancja wywołuje u ludzi reakcję alergiczną i opuchnięcia, z którymi najlepiej radzi sobie wapno rozpuszczone w wodzie.
„Komar brzęczący”, koszmar naszego lata
Celux pipiensie, popularnie zwany „komarem brzęczącym” jest powodem, dla którego zamykamy okna, a siedząc w ogrodzie szczelnie owijamy się kocem. Najgroźniejsze są… samice. Tak, ponieważ do złożenia jaj potrzebują dużo białka, a w toku ewolucji wykształciły precyzyjny aparat, dzięki któremu szybko wysysają krew naturalnie bogatą w proteiny. Samce funkcjonują wyłącznie dzięki nektarowi pochodzącemu z kwiatów.
Szybko lokalizują ofiary, szczególnie aktywne są wieczorem, sprzyja im wilgoć i wysoka temperatura. Dlaczego komar nas „widzi”? Wabi je zwiększone stężenie dwutlenku węgla w wydychanym przez nas powietrzu oraz kwas mlekowy i amoniak, które są składnikami naszego potu. Komary szczególnie łase są na zapachy słodkie – niektóre osoby pachną owadom bardziej słodko niż inne.
Niestety, ale komar potrafi przebić się przez wiele rodzajów materiałów – nawet tych bardzo grubych. Przyciągają je również kolory czarne, bo te najgorzej odbijają promienie słoneczne i szybko się nagrzewają.
Walczymy!
Odstraszacze komarów mogą być skuteczne, trzeba tylko wiedzieć, po które z nich sięgać.
Olejki eteryczne i kadzidełka. Wybierzmy te na bazie mięty, cytryny, goździków i lawendy. Kadzidełko świetnie sprawdzi się w pomieszczeniu, ale także na ogrodowym tarasie.
Przemyślany strój na grill ze znajomymi. Ubierz się warstwowo (wieczorem i tak robi się chłodniej, przyda się dłuższy i cieplejszy sweter). Im mniej widocznego dla kamara ciała, tym lepiej dla nas. Ważna jest również nasza higiena. Komary są czułe na zapach potu, a więc po wysiłku fizycznym weźmy szybki prysznic.
Gasimy światło, kiedy mamy otwarte okno. Komary ciągną do jasnych pomieszczeń, a więc uważajmy i na takie pułapki. Można również pomyśleć o klasycznej moskitierze.
Profesjonalny rozpylacz. Do zastosowania w ogrodach na trawnikach, drzewach, krzewach i architekturze ogrodowej. Na bazie naturalnych składników.
Osobisty odstraszacz do zastosowania na wierzchnią warstwę odzieży, bazujący na naturalnych składnikach, bez DEET.
Pozdrawiamy, Zielonydom.pl
Leave A Reply